Przez Zimowe Szczyty i Przełęcze - wycieczka na Czerwone Wierchy
Uśpiony w zimowym śnie Masyw Kominiarskiego Wierchu
A także zatopiona w ciszy górska przyroda.
" Śni zaklęty Giewont na Tatr przedniej straży..." Zimowy widok na Masyw Giewontu i Małołączniaka.
Zaklęte w kryształ Czerwone Wierchy i zasłuchana w zimową ciszę Dolina Miętusia.
W połowie szlaku czekają nas skąpane w zimowym słońcu skałki Pieca.
Cisza, mróz i zimowe Tatry Zachodnie.
Niezmącone piękno zimowych Tatr Wysokich. Widok ze szczytu Ciemniaka.
Zimowe piękno najwyższego szczytu Tatr Zachodnich - Bystrej.
I tylko zaklęte w ciszę Czerwone Wierchy.
“Cudowne miejsce na pobyt”
Po przeczytaniu poprzednich recenzji martwiłam się o mój pobyt w hotelu Willa Orla, ale razem z moim przyjacielem spędziliśmy tu wspaniały czas. Gdy przyjechaliśmy pracownik recepcji pozwolił nam wybrać nasze pokoje, nasz dwuosobowy pokój miał wyjątkowo wygodne łóżka, dużo miejsca na powieszenie ubrań i piękną łazienkę. Śniadanie było serwowane każdego ranka od 8 do 10 i składało się z wielu rodzajów chleba, zimnych mięs, serów, owoców, jajek i innych produktów. Wi-Fi działało całkiem dobrze, a w naszym pokoju był telewizor. Za 15 zł obsługa może zrobić za ciebie pranie. Pracownicy pensjonatu byli dla nas bardzo gościnni i życzliwi. Jedyną wadą Willi Orla jest odległość około 1 kilometra od głównej ulicy, więc trzeba się dobrze ubrać wychodząc. My byliśmy zawsze wdzięczni za możliwość spaceru po niezmiennie wyjątkowo sycących polskich kolacjach! Zdecydowanie polecam.
Bardzo dobre śniadania. Ciepło w pokojach. Uczynna obsługa. Możliwe późniejsze opuszczenie pokoju i dłuższe pozostawienie auta na parkingu.
ie mam negatywnych uwag, wszystko ok, pyszne śniadania, blisko centrum, 10 min do stoku na piechotę, czego chcieć więcej. O walorach kulturowych nie piszę, bo sam wiek willi już to zapewnia.