Na Kościeliskiej: "Bakaliowy śmietnik"
Były pokazy najpiękniejszych strojów góralskich, degustacje nalewek i ciast, konkurs na najpiękniejszy ogródek.
Doroczne Święto Ulicy Kościeliskiej to nie tylko doskonała okazja do wspólnej zabawy, ale też popis umiejętności kulinarnych zakopiańskich gaździn. Nic dziwnego, że w piątkowy wieczór willa "Orla" zapełniła się miłośnikami wypieków wszelakich. Swoje wyroby pod ocenę jury wystawiły: Maria Świerk, Zofia Walczak-Baniecka, Bronisława Kula, Zofia i Józef Janik, Maria Janik, Maria Trzebunia, Zofia Majerczyk, Antonina Cudzich i Zofia Karpiel-Bułecka. Komisja nie miała łatwego zadania - punktowano osobno wygląd i doznania estetyczne, a osobno walory smakowe jabłeczników, serników, placków malinowych i tartoletek.
Po mozolnym podliczeniu punktacji okazało się, że zwyciężył "bakaliowy śmietnik" przygotowany w kuchni Zofii Walczak-Banieckiej. Na miejscu drugim uplasował się jabłecznik Zofii i Józefa Janików. Trzecie miejsce zdobyły: sernik z galaretką Marii Janik i placek malinowy Marii Trzebuni. Publiczność głośno domagała się kolejnych porcji "góralskiego rafaello" serwowanego przez Zofię Karpiel-Bułeckę, która tym samym zdobyła Nagrodę Smakosza. Jury zgodnie orzekło jednak, że ze względu na procentowe nasączenie ciasta, zajadać się nim mogą jedynie dorośli. Jury za pracowitość postanowiło też nagrodzić Marię Świerk, która na konkurs upiekła trzy rodzaje ciast.
Wyniki pozostałych konkurencji - jutro.
(RAV)
źródło: "Dziennik Polski", 19.09.2006
Bardzo dobre śniadania. Ciepło w pokojach. Uczynna obsługa. Możliwe późniejsze opuszczenie pokoju i dłuższe pozostawienie auta na parkingu.
Ach te stare czasy, dobrze było i pracować tam i być. Pozdrawiam całą ekipę.
Spędziliśmy w Zakopanem tydzień w grudniu 2017r. i gościliśmy w Willi Orla, wcześniej oczywiście czytałam opinie i teraz mogę potwierdzić, że panie w recepcji są przesympatyczne i we wszystkim służą radą i pomocą, w pokoju czyściutko, nasze łóżko było bardzo wygodne, a gorący prysznic po całym dniu spędzonym na dworze był bardzo mile przez nas widziany. Dla nikogo z pracowników nie był też problemem fakt, że nie opuściliśmy pokoju o wskazanej godzinie, przeciwnie pani zaproponowały nam, że skoro mamy później autobus możemy zostać i spokojnie zaczekać w pokoju. Dodatkowo super lokalizacja. Polecamy:)