Posiady w "Orli": Zastój w budownictwie

Przez trzy dni willa "Orla" przy ul. Kościeliskiej w Zakopanem gościła 70 uczestników III Jesiennych Posiadów pod Giewontem. Impreza przygotowana przez krakowską firmę projektową Archeton zgromadziła m.in. reprezentantów przedsiębiorstw działających w branży architektoniczno-budowlanej. Pod Tatry przyjechali z całego kraju. Dyskutowano głównie o perspektywach rozwoju budownictwa jednorodzinnego w Polsce.

Przybywających do ośrodka szkoleniowo-wypoczynkowego "Orla" gości witał sporych rozmiarów... biały miś, z którym można było sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie. Oficjalnego otwarcia posiadów dokonał prezes firmy Archeton inż. arch. Ryszard Czapla po czym rozpoczęła się multimedialna prezentacja "Perspektywy rozwoju budownictwa jednorodzinnego w Polsce".
- W ostatnim roku obserwujemy niespotykane dotąd zjawisko. Na wykresie zobrazować je może pozioma linia sprzedaży projektów domów jednorodzinnych: nie ma ani wzrostu, ani spadku sprzedaży. Tak nie było od wielu lat - podkreśla prezes Ryszard Czapla. Dodaje, że na stagnację składa się wiele przyczyn, ale jedną z nich jest fakt, że decyzje indywidualnych inwestorów nie są już zaburzane ustawami typu "mała, czy duża ulga inwestycyjna".

W Polsce dużo lepsza koniunktura budowlana panuje na południu. Na północy, nazwijmy to "powyżej Warszawy", trafiają się pojedyncze centra, takie jak np. Trójmiasto, gdzie koniunktura jest jeszcze niezła, ale Polska północno-wschodnia, to obszary, gdzie spadek sprzedaży wynosi ok. 70 proc. - mówili uczestnicy posiadów.

Poza wymianą doświadczeń z rynku budownictwa jednorodzinnego mieli okazję poznać osiągnięcia firm budowlanych, które przez dwa dni prezentowały produkowane przez siebie materiały. Potem degustowano potrawy z dziczyzny. Wysłannicy z dawnych czasów w oryginalnych strojach przypominali
o tradycjach polowań.

 

(RAV)
źródło: "Dziennik Polski" , 7.04.2003
    • Anna N.

      Hej, bylismy w 5 osób w czerwcu 2017, mam nadzieję, że jeszcze tutaj wrócę. ..Urzekła mnie miła obsługa na recepcji, z niczym nie robili problemu, wręcz przeciwnie, mega pozytywne nastawienie na gości .
      W piwnicach salki gdzie można spędzić czas w razie niepogody . Zapytałam czy mogą przyjść znajomi spoza obiektu i mile mnie pani zaskoczyła odpowiedzią. Fajnie spędzony czas. Polecam

    • Robert L.

      ie mam negatywnych uwag, wszystko ok, pyszne śniadania, blisko centrum, 10 min do stoku na piechotę, czego chcieć więcej. O walorach kulturowych nie piszę, bo sam wiek willi już to zapewnia.

    • Krystyna M

      Mila obsługa, śniadania bardzo dobre można także sobie dłużej pobyć na śniadaniu, gdyż jest także kawa, ciasto i owoce. Pokoje ładne i bardzo cieplutkie. Młodzież może sobie pograć w bilard a maluchy mają swój kącik zabaw i telewizję gdzie mogą patrzeć na bajki.

  • Co tam panocku?
Do góry